Krucze Skały w Karpaczu to nieduży rejon wspinaczkowy, ale bogaty w obite drogi w zakresie IV – VI. Dla osób wspinających się na tym poziomie może być dobrą alternatywą dla zatłoczonych Sokolików.
Krucze Skały to dwa niewielkie mury skalne z drogami o wysokości od 10 do 24 m. Znajdują się zaraz przy parkingu, przy szlaku pieszym, co sprawia, że są częstym punktem wycieczki dla zwykłych turystów.
O dziwo, nie są jednak szczególnie popularne wśród wspinaczy. W ładne, letnie weekendy, kiedy w Sokolikach trudno jest się dopchać na łatwe obite drogi, w Karpaczu bez problemu można znaleźć coś dla siebie.
W rejonie znajduje się trochę ponad 40 dróg, z czego ponad 60% to drogi o wycenach od IV do VI+. Są też pojedyncze drogi trójkowe oraz kilka dróg o trudności powyżej VI.2. Większość dróg jest obita, ale jest też kilka tradowych, na poziomie od III do V. Jeśli więc dopiero co zrobiłeś/aś kurs skałkowy i chcesz poćwiczyć osadzanie własnej asekuracji na łatwych, krótkich drogach, to Krucze Skały są odpowiednim miejscem.
Mi najbardziej podobają się w tym rejonie długie szóstkowe drogi: Misja Martyna i Direttissima. Warto też wstawić się w biegnącą obok VI.1+ (Crema de la crema), która na moje wyczucie jest dosyć łatwa, jak na tą wycenę. Ma to samo stanowisko co Direttissima, więc bez problemu można zawiesić wędkę.
Skały są granitowe, tak samo jak w Sokolikach i Rudawach. Tak samo, jak tam, jest bardzo dobre tarcie, ale jednocześnie wydaje mi się, że skała nie jest aż tak szorstka, więc trochę bardziej przyjemna dla skóry dłoni. Wspinanie ma podobny charakter a na drodze Misja Martyny jest nawet krótka pionowa rysa, w której można poćwiczyć klinowanie.
Na plus dla tej miejscówki jest też położenie zaraz przy parkingu. Dojazd samochodem z campingu 9up zajmuje około pół godziny, a więc tyle samo co podejście stamtąd w Sokoliki.
No i widoki na Karkonosze całkiem ładne :)
Topo znajdziesz na Portalu Górskim.
Dodaj komentarz