Jedna z najlepszych miejscówek jaką miałam przyjemność odwiedzić. Mniejsze i większe stoliki na wygładzonych trasach dają możliwość polatania zarówno mniej, jak i bardziej doświadczonym i zapewniają świetną zabawę również na hardtailu.
Przeczytaj wstęp.
Słotwiny Arena to bike park znajdujący się kilka kilometrów od Krynicy-Zdrój, w województwie małopolskim. Znajdują się w nim 4 trasy o różnym stopniu trudności: zielona, dwie niebieskie i czerwona.
Bike park odwiedziłam dwukrotnie. Dwa miesiące temu na moim hardtailu i niedawno na fullu – karbonowym Specialized Stumpjumper EVO Expert, wypożyczonym z Bike Garden Service we Wrocławiu.
Bardzo dobrze bawiłam się na hardtailu, tyle tylko, że jak się leci 2-3 metry i ląduje na górze stolika, to na HT jest dosyć twardo. Na fullu zdecydowanie przyjemniej, co zachęcało mnie do coraz dłuższych lotów, aż w końcu zaczęłam przeskakiwać największe stoliki w tym bike parku.
Poniżej nagrania z moich ostatnich jazd.
Trasa zielona – Dookoła Świata
Najdłuższa, 3 km, łatwa trasa. Do przejechania nawet dla kilkuletniego dziecka, z małymi stolikami, bardzo dobrymi do nauki skakania. Ma też dwa ciekawe miejsca, w których znajdują się 3-4 bandy jedna po drugiej. Miałam tam wyzwanie polegające na próbie przejechania ich bez hamowania w środku i widziałam, jak bardzo muszę jeszcze dopracować technikę, żeby mi się to udało.
Nie podoba mi się tylko połączenie z niebieską trasą Kometa w dolnej części. Trasy łączą się w taki sposób, że zaraz po wyjeździe zza drzewa trzeba obejrzeć się prawie do tyłu, aby upewnić, że nikt nie jedzie na drugiej trasie. Nietrudno tam o zderzenie. Widać to miejsce na 6:02 min.
Trasa niebieska (nr 1) – Gałgan
Prawie 2,5 km świetna flowowa trasa, z mnóstwem okazji do oderwania kół od ziemi. Miejscami można polecieć 3-4 metry, ale żadnych hop z dziurami. Wszystko zbudowane tak, że można powoli przejechać, zamiast skakać.
Trasa niebieska (nr 4) – Kometa
Podobna długość i podobny charakter do Gałgana. W pierwszej części trasy wielkie i strome bandy a za nimi wielki step up, na który dopiero w jednym z moich ostatnich zjazdów odważyłam się najechać nie przyhamowując. Dalej, na łące, stoliki, które też na początku wydawały mi się wielkie, a później zaczęłam je przeskakiwać :)
Na bandach miejscami trochę tarek, ale ogólnie nie ma ich dużo w całym bike parku. Zdecydowanie lepiej jest pod tym względem w Słotwinach, niż np. w Kasinie albo w Saalbach i Leogang w Austrii.
Zabawę przerywa tylko dosyć stromy podjazd w mniej więcej 2/3 trasy. Na Gałganie również jest podjazd, ale krótszy i mniej stromy. Najlepsza opcja to zacząć Kometą a później na skrzyżowaniu pojechać prosto na Gałgan. Wtedy nie ma żadnego podjazdu :)
Trasa czerwona – Dzida
Najkrótsza, jedynie 1,5 km i najtrudniejsza trasa. Tutaj full zdecydowanie ma przewagę, chociaż na hardtailu też zjechałam, tylko wolniej. W górnej części trasy duże hopy z dziurami, które można ominąć, a dalej kilka stromych fragmentów, trochę korzeni i kamieni.
Krynica-Zdrój – Góra Parkowa
Niedaleko Słotwin znajduje się jeszcze jedna całkiem fajna, łatwa trasa – na Górze Parkowej. Nie ma jej na mapy.cz ani na Trailforks, znalazłam ją przypadkowo. Na Stravie ma segment, nazwany „(DH) z Parkowej zbudowaną nową trasą rowerową”. Możecie go znaleźć na moim śladzie.
Ja wjeżdżałam rowerem, ale na górę można się dostać również kolejką linową. Trasa zaczyna się przy parku linowym, na tyłach zjeżdżalni. Ma prawie 2 km, a po drodze bandy, muldy, stoliki i mały dropik. Trudność porównywalna z trasą zieloną w Słotwiny Arena.
Dodaj komentarz