Bike Park Kopřivná to miejscówka położona niedaleko granicy z Polską, w której znajduje się 5 tras o różnym stopniu trudności i różnym charakterze. Warto odwiedzić, jeśli lubisz zróżnicowaną jazdę.
Jedna niebieska flowowa trasa, dwie czerwone (jedna do poskakania i druga o bardziej naturalnym charakterze) oraz dwie naturalne czarne trasy – to ma do zaoferowania Koprivna. Trasy mają 1,5 – 2,5 km długości. Nie są więc bardzo długie, ale są całkiem ciekawe, a zwłaszcza trasy czerwone, na których poza stolikami, kamieniami i korzeniami, znajduje się kilka interesujących dodatków.
Ciekawe dodatki są też na dole. Wszystkie trasy kończą się łącznie, do wyboru mniejszym albo większym dropem. Z mniejszego można zjechać albo potrenować skakanie lądując na kładce a z większego jeszcze nie odważyłam się skoczyć, bo nie ma kładki ;) Nie odważyłam się też skoczyć na poduchę, chociaż korci… na razie boję się, że nie dolecę, ale planuję wykorzystać tę atrakcję, jak tylko nauczę się trochę lepiej skakać.
Bike park jest dosyć popularny, ale wyciąg zabiera po 3 rowery na krzesełko i kolejka schodzi całkiem szybko. Taka jak na zdjęciu to ok. 10 minut czekania. Nie odczułam też tłoku na trasach.
W lipcu i sierpniu bike park jest otwarty codziennie, a w pozostałe miesiące w sezonie od piątku do niedzieli. Szkoda tylko, że nie dłużej, bo jedynie do godz. 17 – 18. Koszt jednodniowego karnetu to w przeliczeniu ok. 130 zł.
Koprivna – trasa Fun Trail (niebieska)
Trasa dla początkujących, wygładzona, więc świetna również na hardtaila. Każdy powinien dać radę ją przejechać a na większej prędkości można złapać fajny flow i poskakać na wielu małych stolikach.
Koprivna – trasa Spicy Freeride (czerwona)
Moja ulubiona trasa, chociaż jeszcze nie umiem przeskakiwać tak dużych stolików. Niektóre mają na moje oko 5-6 metrów! Są też pojedyncze kilkumetrowe hopy z dziurami, które oczywiście omijam. Poza tym, na trasie znajdują się dwa dropy – widoczne na głównym zdjęciu tego artykułu. Mniejszy z kładką, wcale nie taki mały i drugi ogromny. Za nimi kolejna ciekawa przeszkoda – wallride.
Wadą trasy Spicy Freeride są tylko tarki, które tworzą się w niektórych miejscach, zwłaszcza na stromych bandach. Rok temu byłam w tym bike parku w połowie czerwca, na hardtailu i te fragmenty to była dla mnie masakra. W tym roku byłam w maju, tydzień po otwarciu i już wtedy miejscami pojawiały się tarki. Pod tym względem znacznie lepiej wypada bike park w Dolni Moravie, który też jest świetny do latania.
Koprivna – trasa Gravity (czerwona)
Trasa obfitująca w korzenie, ale nie tylko. Po drodze kilka interesujących dodatków dla mniej i bardziej zaawansowanych, takich jak drewniana skocznia z dziurą, drewniane kładki w tym jedna w kształcie ślimaka, wąska kładka nisko nad ziemią i zjazd po skale z trzema wariantami.
Koprivna – trasy Downhill (czarne)
W bike parku znajdują się dwie czarne trasy, nazwane mało kreatywnie Downhill 1 i Downhill 2. Jechałam tylko trasą Downhill 2, czyli tą, która zaczyna się po prawej stronie od wyciągu, patrząc z góry. Zjechałam bez żadnej gleby i bez prowadzenia roweru, co znaczy, że nie jest taka trudna. Ta po lewej podobno jest trudniejsza. Obie mają naturalny charakter i na Downhill 2 znajdują się dwie duże skocznie.
Aktualizacja – lipiec 2024
W tym roku ponownie odwiedziłam Koprivnę. Trochę się zmieniło. Między innymi trasa Spicy Freeride ma zmienioną końcówkę a na niej nowe dropy i wielkie stoliki. Tarki nadal takie same.
Drewniane dropy na samym dole zostały zmienione na metalowe, ale na oko są tej samej wielkości i w tym roku już skakałam tego większego bez kładki :) ale poducha wydaje mi się, że nadal nie dla mnie ;)
Zjechałam też tą drugą trasę Downhill, tzn. Downhill 1 i faktycznie jest trudniejsza od Downhill 2.
Dodaj komentarz