Pełcznica to nieduży, ale warty odwiedzenia rejon wspinaczkowy w Świebodzicach, godzinę drogi od Wrocławia. Powinien szczególnie spodobać się średniozaawansowanym wspinaczom, którzy lubią sportowe, dosyć siłowe drogi.
Skała mieści się przy rzece również o nazwie Pełcznica, niedaleko Zamku Książ.
Zaparkować można na ulicy Solnej, skąd w zaledwie kilka minut można dojść pod skałę. Bardzo przyjemne miejsce, z relaksującymi odgłosami rzeczki w tle :)
Skała ma ok. 18 metrów wysokości i według topo na Portalu Górskim, 42 drogi, w tym dwie tradowe. Wiele dróg ma jednak warianty, więc unikalnych dróg jest mniej więcej dwa razy mniej. Najwięcej znajdą tam dla siebie osoby wspinające się na poziomie ok. VI – VI.1. Jest też kilka dróg w zakresie VI.2 – VI.3, natomiast osoby zupełnie początkujące raczej nie będą się tam dobrze bawić.
Odwiedziłam ten rejon dwa razy i obracałam się w zakresie IV – VI. Odniosłam wrażenie, że drogi są raczej trudne, tzn. wyceny są trochę zaniżone. Wspinanie jest też dosyć siłowe, ale mimo to ciekawe. Tarcie idealne.
Odnośnie zaniżonych wycen, to tu szczególnie wyróżnia się początek dróg Szuszek i Kroczek. To dwie czwórkowe drogi o wspólnym starcie, widocznym na poniższym zdjęciu (niebieska lina).
Naprawdę nie wiem, jak ktoś mógł wycenić to na IV. Może ten ktoś ma 1,90 m, z ziemi sięgnął do klamy i nie pomyślał o niższych. Dodatkowym utrudnieniem jest umiejscowienie pierwszej wpinki – wysoko, za trudnościami. Ja z moimi 154 cm dwa lata temu nie dałam rady dojść do pierwszej wpinki. Ominęłam ten fragment wspinając się po sąsiedniej szóstce. Dwa dni temu na wędkę mi się udało i w moim odczuciu to jest VI+.
Dwa dni temu ucieszyłam się też, widząc kilka nowych dróg na sąsiedniej skałce. Nie wiedziałam, jakie mają wyceny, ale wyglądały na IV – V, więc wstawiłam się w jedną z nich na rozgrzewkę. Trudności mnie nie zaskoczyły, ale zaskoczyło to, że ciągle widziałam przed sobą kolejne plakietki, a stanowiska zjazdowego nie…
Może te drogi są jeszcze niedokończone? W tej dziurce, którą widać pomiędzy dwoma spitami może ma być coś wkręcone?
A może miejsca, w których są dwa spity obok siebie są pomyślane jako stanowiska pośrednie? Po wejściu na tę skałkę widać kawałek dalej drugą.
Więc może to są albo będą drogi wielowyciągowe? Szukałam w internecie, ale nie znalazłam żadnych informacji. Jeśli wiesz, to daj znać :)
Artur Szymanowski
Zgadzam się, że wyceny na Pełcznicy są zaniżone. Chyba każdy, kto się tam wspinał się z tym zgodzić. Ja start do Szuszy oceniłem na VI. Pierwsze ringi zazwyczaj tam są wysoko, a trudności na starcie często niebanalne ;)
Ta skałka obok to Za Żlebem. Też dla mnie dziwnie tam jest ze stanowiskami, a jak się za wysoko pójdzie, to można mieć problem za ściągnięciem liny.
Topo tej skałki można znaleźć na stronie http://wkgij.pl/articles.php?article_id=228
maja
Hmm.. drogi na skałce Za żlebem zgadzają się tylko że ja nie widziałam tam stanowisk zjazdowych. Chyba że założeniem jest, ze zjeżdża się na jednym mailonie albo na mailonie i plakietce?
Artur Szymanowski
Kilka stanowisk tam znalazłem na skale, ale mniej niż na tym topo. Też się zastanawiałem czy tam za stanowisko nie jest uznawane jeden ring z mailonem. Ale to trochę dziwne by było. Albo stanowiska są jeszcze wyżej gdzieś.