Family Bike Park Zieleniec uchodzi za miejscówkę dla początkujących, nudną dla zaawansowanych. Rzeczywiście większość tras jest do przejechania dla osób z małymi umiejętnościami, ale wydaje mi się, że trzeba mieć właśnie duże umiejętności, aby w pełni wykorzystać tutejsze trasy. Zwłaszcza nową Crazy Dad.
Kategoria: Polska Page 2 of 5
Krucze Skały w Karpaczu to nieduży rejon wspinaczkowy, ale bogaty w obite drogi w zakresie IV – VI. Dla osób wspinających się na tym poziomie może być dobrą alternatywą dla zatłoczonych Sokolików.
Jedna z najlepszych miejscówek jaką miałam przyjemność odwiedzić. Mniejsze i większe stoliki na wygładzonych trasach dają możliwość polatania zarówno mniej, jak i bardziej doświadczonym i zapewniają świetną zabawę również na hardtailu.
Warta Gravel to 400-kilometrowy ultramaraton rowerowy po Wielkopolsce. Moje pierwsze zawody i pierwszy tak długi dystans przejechany za jednym razem. Zróżnicowana trasa, ładne krajobrazy, dobra pogoda i mój dobry wynik sprawiły, że były to bardzo udane dwa dni :)
Niedawno miałam przyjemność odbyć świetną 4-dniową wycieczkę z Jeleniej Góry do Zgorzelca, przez Park Narodowy Czeska Szwajcaria. Przejechaliśmy z kolegą 330 km i przeszliśmy 23 km, ciesząc się przepięknymi widokami na ciekawe formacje skalne, przyjemnymi szlakami rowerowymi i kilkoma świetnymi zjazdami :)
Ostatnie 115 km do celu przejechaliśmy Starym Kolejowym Szlakiem, prawie w całości po asfalcie bez samochodów. Na wieczór, zgodnie z planem, dojechaliśmy do Kołobrzegu i cały następny dzień spędziliśmy odpoczywając nad morzem :)
Spod Ińska, gdzie nocowaliśmy, do Kołobrzegu było już zaledwie ok. 100 km najkrótszą drogą, ale po co jechać najkrótszą, jak jest tyle pięknych miejsc po drodze :) Dlatego piątego dnia zamiast jechać jak najdalej na północ, zboczyliśmy na wschód, aby przejechać przez Drawski Park Krajobrazowy.
Tego dnia pogoda nie zachęcała do długich podróży rowerowych. Przelotne, ale silne deszcze, również z gradem pojawiały się przez cały dzień, więc skróciliśmy trasę z planowanych 114 km do 96 km i prawie całość przejechaliśmy po asfalcie.
Trasa na trzeci dzień wyprawy do Kołobrzegu zakładała przejazd przez Sierakowski Park Krajobrazowy i Puszczę Notecką. Dystans nie był długi – ok. 100 km, ale duża część trasy prowadziła po polnych i szutrowych drogach. Było też sporo niewielkich podjazdów i zjazdów.
Drugiego dnia naszej wyprawy rowerowej nad morze w planach mieliśmy przejazd przez Park Krajobrazowy im. gen. Chłapowskiego i Wielkopolski Park Narodowy oraz nocleg nad Jeziorem Bytyńskim. Czekał nas najdłuższy dzienny dystans, ale wszyscy byli pełni sił :)